Osobowości z gminy Santok
(opublikowano: Czwartek 19 listopada 2015)
Jerzy Gąsiorek (Gąsior)
Artysta-plastyk i poeta
Z Santokiem związany jest od lat jako właściciel wieży widokowej widocznej z każdego miejsca i obecnej na każdej pocztówce. Urządził tam swoją pracownię, a także miejsce spotkań przyjaciół. Chętnie przyjmuje gości, którzy wykazują zainteresowanie jego pracami. Pan Jerzy przez niemal całe życie zawodowe związany był z wystawiennictwem dzieł sztuki, najdłużej pracował jako dyrektor gorzowskiego Biura Wystaw Artystycznych. Artystycznie najbliższe są mu assamblaże, czyli kompozycje przestrzenne zbudowane z gotowych przedmiotów lub ich fragmentów. Jerzy Gąsiorek lubi materiały naturalne, np. drewno lub kamień i z nich buduje kompozycje o nowym znaczeniu. Tematycznie jego prace często odnoszą się do sfery sacrum, ale także mają silną wymowę moralną. 36 najbardziej reprezentatywnych prac Jerzego Gąsiorka tworzy stałą kolekcję w gorzowskim muzeum
w Spichlerzu. Tam są najbardziej dostępne do obejrzenia.
Jerzy Gąsiorek jest również poetą. Wydał siedem tomów poezji, każdy po ok. 100 stron, czyli co najmniej 700 wierszy. Autor traktuje je jako poetycki notatnik, rodzaj pamiętnika myśli. Te proste w formie wiersze pozwalają poznać poglądy autora na świat
i sztukę. Wiele z tych wierszy zrodziło się z inspiracji Santokiem. W ostatnim okresie Jerzy Gąsiorek najchętniej rysuje widoki Santoka, bo – jak twierdzi – miejscowość jest tak piękna i urokliwa, że nie można oprzeć się jej urokom. Popiera wszystkie santockie inicjatywy, czuje się emocjonalnie silnie związany z widokiem ze swojej wieży oraz z całym santockim światem. Musimy jeszcze dodać, że Jerzy Gąsiorek, mimo słusznego już wieku, kocha długie wyprawy na rowerze. Przemierzył już kilka krajów.
Ten wszechstronny artysta jest niezwykle życzliwy ludziom, na pewno przyjmie zaproszenie do Was, przyjedzie ze swoimi asamblażami, ze swoją poezją, a nawet wrażeniami rowerowymi. Przyjmie Was również w santockiej wieży, byle nie zimą, bo wtedy zamyka ją na cztery spusty.
Andrzej Maciej Helman
Hodowca koni, trener unihokeja
W Starym Polichnie urządził gospodarstwo agroturystyczne wyróżniające się ciekawą ofertą: w ciągu całego roku można tu uprawiać jazdę konną pod okiem wykwalifikowanego instruktora. Mile widziani wszyscy: od żółtodziobów po uprawiających jazdę konną wyczynowo. W planie na najbliższy czas ma wybudowanie ujeżdżalni, by organizować zawody jeździeckie niezależnie od pory roku, a także rekreację jeździecką na najwyższym poziomie. Na terenie Gminy Santok Andrzej Helman wytyczył polsko – niemiecki szlak konny, organizuje cykliczne rajdy konne i cykliczne zawody jeździeckie. Kocha konie, rozumie je i tę swoją miłość do koni przekazuje wszystkim, którzy zawitają do niego. Zaprasza nie tylko osoby indywidualne, ale szkoły do organizowania biwaków lub lekcji wychowania fizycznego. W programie: jazda konna, podchody, mecz piłkarski, zabawy na świeżym powietrzu
i pieczenie kiełbasek. Szczegółowe propozycje na stronie www. mh-jazdakonna.com.
Ponadto jest prezesem Uczniowskiego Klubu Sportowego Floor Ball Gorzów Wlkp., który promuje grę w unihokeja. Pan Andrzej jest trenerem tej dziedziny sportu, jego młodzi podopieczni mają na koncie kilka znaczących zwycięstw, a nawet wyjazdy zagraniczne. Jeśli interesują Was konie, warto pojechać do gospodarstwa agroturystycznego pana Andrzeja Helmana w Starym Polichnie. Jeśli zainteresował Was unihokej, zaproście pana Andrzeja do siebie. Kontakt: andrzej.helman@wp.pl
Józef Kodź
Artysta-plastyk
Ukończył studia plastyczne we Wrocławiu, ale bardziej niż tworzeniem dzieł sztuki zajmuje się wysmakowanym rzemiosłem artystycznym. Za najbardziej reprezentatywne jego działo można uznać samodzielnie przez niego wybudowany dom, chyba najpiękniejszy w całej gminie, dom z duszą, cudownie wkomponowany w otaczającą naturę. Za swoje znaczące dzieło Józef Kodź uznaje ołtarz przygotowany z okazji wizyty Ojca Św. Jana Pawła II w Gorzowie w 1997 roku. Jest twórcą aranżacji w kilku kościołach, opracował wiele elementów dekoracyjnych i reklamowych dla Gorzowa, także tablice, plakiety, medale, witraże, nadzoruje pod względem plastycznym renowację zabytkowych obiektów. Pracy ma zawsze dużo, bo każde zadanie wykonuje starannie i z pomysłem. To do niego trafiło zlecenie z Urzędu Miasta w Lubniewicach na Ławeczkę Miłości, gdy nie zadowoliły komisji prace zgłoszone na konkurs. Hobby Józefa Kodzia to powozy. Ceni niezwykle dawnych rzemieślników, którzy przedmioty użytkowe podnosili do rangi sztuki. Teraz pieczołowicie odnawia stare powozy, a jeśli trzeba, sam siada na koźle i ubrany we frak i cylinder zadaje szyku prowadząc piękny powóz.
Józef Kodź miał kilka wystaw indywidualnych, prace z nich może pokazać tam, gdzie jeszcze nie były prezentowane, ale ciągle brakuje mu rzeczy nowych. Raz, że inne zajęcia ogromnie go wciągają, a dwa, że każda jego nowa praca szybko znajduje nabywców.
Jeśli chcielibyście zaprosić takiego ciekawego artystę plastyka, przy tym znakomitego gawędziarza i serdecznego, ciepłego człowieka, trzeba pojechać do Wawrowa. Tam każdy zna Józefa Kodzia.
Krystyna Kuncik
Rękodzieło artystyczne, haft krzyżykowy
Pani Krystyna jest mistrzynią haftu krzyżykowego. Za pomocą igły i nici tworzy obrazy, ozdabia poduszki, serwety, obrusy. Za swoje najwyższe osiągnięcia uważa zdobycie I miejsca za „Bukiet kwiatów” w XIII Ogólnopolskim Konkursie i VII Międzynarodowym „Igłą malowane” w Gorzowie Wlkp. w 2010 rok w kategorii haft krzyżykowy. W Pszczewskim XVIII Jarmarku Magdaleńskim w 2011 roku zdobyła nagrodę za najpiękniejsze stoisko rękodzielnicze. A są to tylko nagrody z ostatnich lat. Jej obrazy budzą podziw precyzją, doborem kolorów i wykonaniem. W swoim domu w Starym Polichnie ma istną galerię haftowanych obrazów. Pomysły i wzory czerpie z otaczającej ją przyrody. Przygotowuje także prace na konkretne zamówienie lub według wskazanego wzoru. Powiedziała nam, że haftowanie to jej pasja, sposób na życie, że haftuje kiedy tylko ma wolną chwilę. To ją odpręża. Lubi, kiedy oglądający uświadomią sobie, jaki wysiłek i ile czasu włożyła w wykonanie danej pracy. Często prezentuje te prace na okazjonalnych wystawach podczas gminnych imprez, jak np. dożynki.
Pani Krystyna zapewnia, że chętnie pokaże swoje prace wszędzie tam, gdzie zostanie zaproszona. Zainteresowanych zaprasza także na imprezy w Santoku. Kiedy i gdzie będzie miała najbliższą prezentację, odpowie na telefoniczne zapytanie. Kontakt: 506 211 748.
Leokadia Wołoszczuk
Mistrzyni kuchni
Pani Leokadia jest z wykształcenia kucharką, ale jej pasja tworzenia smacznych i oryginalnych potraw wzniosła ją na wyżyny. Chętnie staje do różnych kulinarnych konkursów i zdobywa nagrody przede wszystkim za przetwory owocowe według własnych przepisów. Nad każdym indywidualnym przepisem pani Leokadia długo pracuje, nawet po kilka lat.
Do najważniejszych osiągnięć zalicza otrzymaną w 2010 roku „Perłę 2010”, przyznaną jej za „Słoneczną Papierówkę Zimą” w ogólnopolskim konkursie ”Nasze Kulinarne Dziedzictwo ” organizowanym przez Polską Izbę Produktu Regionalnego i Lokalnego. Dotarcie na szczyt wiąże się z udziałem w kilku konkursach na niższych szczeblach, a w każdym trzeba być doskonałym kucharzem.
Inne zdobycze pani Leokadii to:
II miejsce w 2011 za „Czarną porzeczkę Lodzi” w Bogdańcu podczas Dni Chleba;
I miejsce w konkursie „Lubuskie ciacho” w 2009 roku w Gliśnie za ciasto „Piękny Leon” (jako Koło Gospodyń Wiejskich); wyróżnienie w konkursie „Mączne pyszności” w Gliśnie w 2010 r. za „Kluski z rosołem;” wyróżnienie za „Zupę z dyni” oraz za „Racuszki z dyni” w Gliśnie 2011 r. dla Koła Gospodyń Wiejskich. Duże nadzieje wiąże pani Leokadia z własnym przepisem na przetwory z czarnej porzeczki. Ma ochotę na drugą „Perłę”.
Pani Leokadia jest przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Janczewie i mobilizuje swoje koleżanki do udziału w konkursach kulinarnych. Dlatego powyżej także nagrody przyznane całemu Kołu. Janczewskie panie stają także do innych konkursów. W 2010 rok zdobyły I miejsce na szczeblu wojewódzkim i wyróżnienie na szczeblu ogólnopolskim w konkursie „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”, którego organizatorem był KRUS.
Pani Leokadia chętnie jeździ na konkursy lub pokazy do innych miejscowości. Dzieli się swoimi kulinarnymi doświadczeniami i sukcesami. Zaproście ją. Tel. 95 7316 163.
Materiały zebrała Joanna Rogoza-Chojnacka